Ślub w plenerze to chyba marzenie każdej pary. Urzędowy klimat nie jest zbyt romantyczny. Jedyne o co można się martwić to pogoda, ta jednak zaskakuje coraz zadziej i deszczowych dni jest coraz mniej. Weronika i Krzysztof na swoje plenerowe zaślubiny wybrali Pałac w Białokoszu położony nad jeziorem niedaleko Poznania. Takie otoczenie nie wymagało dodatkowych ozdób. Zieleń, która nas otaczała była najpiękniejszą dekoracją.
Like
Previous post
Pretekst do rozmowy
Next post
Leśna kolacja nad Pliszką