Jak to by było zamieszkać w lesie ? Pomimo, że niczego innego nie pragnę ostatnio, po 10 latach spędzonych w mieście trudno mi to sobie wyobrazić. Mieszkam w centrum Poznania, wszystko mam pod ręką, sklep, szkołę, kino. Ale rano nie budzi mnie śpiew ptaków, tylko łomot przejeżdżających za oknem tramwajów. Nie mogę otworzyć latem okna bo nie słyszę własnych myśli.
Nie wyobrażam też sobie dzieciństwa mojego syna z dala od natury. Gdzie i jak miałby się bawić. Dwie godziny na placu zabaw, w parku, pod moją opieką? Wydaje mi się to takie smutne. Chciałabym, żeby cała nasza trójka spędzała więcej czasu na zewnątrz. A życie w mieście to czasami tylko przemieszczanie się, z jednego pomieszczenia do drugiego. Z domu do szkoły/pracy, potem w samochodzie/tramwaju (ja w sumie dojeżdżałam na rowerze, chociaż to !), zajęcia dodatkowe (must have dziecka XXI wieku) i na koniec dom. Utraciliśmy kontakt z przyrodą i to bardzo źle wpływa na rozwój i samopoczucie. Ostatnio znajoma powiedziała mi nawet o czymś taki jak 'psychoterratica’ jest to trauma wywołana tęsknotą za kontaktem z naturą. Jeżeli też na to cierpicie, w internecie znajdziecie wiele artykułów na ten temat i środki zaradcze między innym w postaci leśnych kąpieli.
Dzisiaj chce wam przedstawić miejsce dla spragnionych kontaktu z naturą, gdzie odbywają się leśne kolacje. „Wymyśliliśmy z Kubą Leśny Klub Kolacyjny i zamieszkaliśmy w lesie żeby móc łączyć na co dzień to, co dla nas najważniejsze: bycie blisko ze sobą, z dziećmi i blisko natury. Nie oznacza, że żyjemy w idylli, ale jesteśmy zadowoleni z tych decyzji. W Klubie jest jak w domu… dzieci biegają nam między nogami, jest czas na rozmowy, zabawy, drzemkę na hamaku. Nie ma kelnerów, barmanów, sprzątaczy. To wydarzenie tworzymy razem…razem z Wami J – Tak pisze o tej inicjatywie Magda, której rolę w LKK porównałabym do reżysera i wizjonera.
To miejsce współtworzy wiele osób:
Anielskie Ogrody – ekologiczne gospodarstwo rolne, które jest położone na obszarze Natura 2000 w lasach Dobro-sułowskich,
Inka Design – dekoracje inspirowane prostotą natury,
Przemek i Kuba wspólnie tworzą cuda na talerzu,
Wszystkie naczynia zostały wykonane własnoręcznie przez Przemka z Concerami, który starał się na nich uwidocznić to co zwykle jest ukrywane tj. odbicie zagniecionego materiału, palca.
Zobaczcie ostatnią relację z Leśnej Kolacji nad Pliszką
1 comment