Tym razem bardziej intymna sesja domowa, która zawsze mi się marzyła. W łóżku, zaraz po przebudzeniu. Można powiedzieć, że mało się na tych zdjęciach dzieje. Ale to co najważniejsze dzieje się pomiędzy. Dziękuję Magdzie, za zaproszenie mnie na moment do jej rzeczywistości.
Powolny, rodzinny poranek. Zapach dziecka śpiącego jeszcze obok Ciebie. Zapasy w łóżku. To będą te momenty, które będę wspominać za kilkanaście lat.
Jeżeli marzy Ci się podobna sesja, napisz do mnie.
Like
Previous post
Naturalna sesja rodzinna
Next post
Sesja narzeczeńska w lesie